Preparaty w ampułkach nie występują w tak szerokim wyborze jak inne kosmetyki do włosów i między innymi dlatego budzą duże zainteresowanie. Ich zaletą jest też wygoda stosowania, ale też wiele osób po prostu zwraca uwagę na ich nietypową formę, bardziej kojarzącą się z medycyną niż z kosmetyką, wobec czego żywi się względem nich duże oczekiwania. Na rynku znaleźć można ampułki do włosów wypadających, zniszczonych – na odżywienie, ale też rozświetlające, stworzone z myślą o pasmach matowych. Czy warto je wybrać? Zdecydowanie tak!
Lepsza alternatywa dla nabłyszczaczy
Kiedy włosy są odżywione i zadbane, błyszczą same z siebie, gdyż ich łuski są domknięte, a powierzchnia dzięki temu – gładka. Jednak blask nie zawsze jest tak silny jak się tego pożąda, a na niektórych kolorach włosów może być mniej dostrzegalny. Panie będące w takiej sytuacji sięgają zwykle po nabłyszczacze, mające zwykle postać sprayu, jednak takie produkty rzadko spełniają swoją rolę dobrze. Albo wcale nie działają, albo przetłuszczają włosy, przez co efekt jest odwrotny do zamierzonego. Ampułkami rozświetlającymi warto więc zainteresować się między innymi dlatego, że można je spłukać, dzięki czemu ryzyko przetłuszczenia jest zredukowane do zera. Jeśli zaś ma się włosy suche, niektóre z produktów można na nich pozostawić i wówczas można spodziewać się jeszcze wyraźniejszego blasku.
Silnie skoncentrowane składniki – ampułki do włosów
W przypadku dobrych ampułek rozświetlających można też spodziewać się skutecznego działania właśnie ze względu na ich formę. Zastosowanie ampułek przez producenta to nie chwyt marketingowy – w taki sposób dystrybuuje się silnie skoncentrowane produkty. Można zatem mieć pewność, że preparat rozświetlający w ampułce podziała znacznie skuteczniej niż spray, mający na przykład formę zbliżoną do lakieru do włosów.
